Myślę, że każdemu, kto jest choć trochę obeznany z historią filozofii nie potrzeba tłumaczyć, że Epikur nie był piewcą rozpasanego hedonizmu. Wręcz przeciwnie – dziś nazwalibyśmy go pewnie minimalistą życiowym, a Marie Condo pisałaby o jego myśli w samych superlatywach. Aczkolwiek dziś nie o tym. Styczeń powoli zmierza ku końcowi (jak tam postanowienia noworoczne?) – cytat by dorzucić trochę motywacji do tych, co po pierwszych trudnościach w ich realizacji podupadli na duchu.

Niechaj młodzieniec nie zaniedbuje filozofii, a i starzec niech się nie czuje niezdolny do dalszego jej studiowania. Dla nikogo bowiem nie jest ani za wcześnie, ani za późno zacząć troszczyć się o zdrowie swej duszy. Kto zatem twierdzi, że pora do filozofowania jeszcze dla niego nie nadeszła albo, że już minęła, podobny jest do tego, kto twierdzi, że pora do szczęścia jeszcze nie nadeszła albo, że już przeminęła.

Epikur, List do Menojkeusa, Diogenes Laertios, X 122