Moje zapiski z podróży po fascynującym świecie ludzkiej myśli i ducha

Tag: historia

Cytat #18 – Birkart Grellenort o tymże świecie

Andrzeja Sapkowskiego nikomu raczej przedstawiać nie trzeba. O ile o „Wiedźminie” jest/było bardzo głośno, o tyle druga saga autorstwa Sapkowskiego nie jest aż tak znana. A szkoda, bo przedstawia bardzo ciekawą historię, której moim zdaniem najważniejszymi wyróżnikami są charakterystyczne postacie. Jedną z nich jest Birkart Grellenort – czarownik, polimorf i morderca. Dziś jednak pragnę zacytować go z innego powodu – bo wyraża cudownie dążenie, które kierowało sporą rzeszą mistyków, joginów, gnostyków, czarowników i innych poszukiwaczy prawdziwej natury świata.

Co ma mi do zaoferowania ten świat? – podniósł głos. – Co może mi dać? Ten prymitywny świat, w którym wszystko już podzielono, rozkradziono i rozdrapano, w którym już nulle terre sans seigneur? Czym ja tu mogę być? Jaką władzę zdobyć, jaką potęgę? Kanonika katedralnego? Starosty i zarządzcy Wrocławia albo, czym wabi mnie biskup, namiestnika całego Śląska? A choćbym i został biskupem, kardynałem i w końcu papieżem, co to za władza w obecnych czasach? Nawet jeśli uda się zniszczyć husytów, przykład przetrwa, idei unicestwić się nie da. Po husytach, przyjdą inni, spękany gmach Rzymu nigdy nie odzyska struktury niewzruszalnego monolitu. Królowie i książęta padać będą jak kukiełki, bo co to za władza, która można zniweczyć miarką trucizny lub dziesięcioma calami klingi sztyletu. […]

– Marco Polo  – podjął – dotarł do Cathayu. Portugalczycy dopłynęli do Insulas Canarias, do Madery, do Azorów, zbierają się do wyprawy oceanicznej. Wierzą, że tam, za oceanem, w nie odkrytym jeszcze świecie, znajdą bogactwo i prawdziwą władzę. Wierzą w kraj Księdza Jana, w ziemię Mogal, w Ofir i Taprobane, zamierzają tam dotrzeć; by to osiągnąć, nie cofną się przed niczym. Ja też nie zamierzam się cofać. […]

– Czy wiesz – spytała wreszcie – kto był ostatnim, który coś takiego powiedział? Co ciekawe w identycznym kontekście? Szalony poeta i czarownik Abdallah Zahr-ad-Dihn, autor księgi o tytule Al Azif, tytuł to onomatopeiczny zapis odgłosu wydawanego przez nocne owady i upiory. W późniejszych przekładach nazwisko autora strawestowano na Abdul Alhazred, a tytuł zmieniono na Necronomicon. I to się przyjęło.

– Wiem.

– Wiesz więc i to, że Abdul Alhazred przemożnie pragnął przedostać się do syderium, że nie cofał się przed niczym. Był na nawiedzonej przez upiory pustyni Roba el-Khaliyeh, był w Irem, poszukiwał Kadath. Zginął okropną śmiercią w roku 738, w Damaszku, w biały dzień, na oczach wielu świadków rozszarpał go i pożarł straszliwy demon. Nie schładza to twego zapału?

– Nie schładza.

– W takim razie – neufra przewróciła oczami – życzę szczęścia. Dużo, dużo szczęścia.

Linki #9 – Nie bójmy się Hegla

W ramach przygotowań do seminarium poświęconego „Fenomenologii ducha”, dosłownie zasysam wszystkie materiały dotyczące Hegla. Jednym z nich jest szereg filmików, które są zapisem spotkania dotyczącego tego filozofa, a które prowadziła dr Katarzyna Guczalska. Pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć miłego oglądania.

Kalendarz adwentowy z historią filozofii Realego

Zakładam, że większość czytelników miała okazję poznać ideę kalendarza adwentowego. W zależności od dziedziny czy otoczenia, kupujemy gotowe kalendarze ze słodyczami czy też próbkami alkoholi (tak, takie też są). Aczkolwiek mi osobiście, jako człowiekowi pracującemu w branży IT, o wiele bliższe są kalendarze, które zakładają robienie czegoś. Wśród programistów bardzo popularne są wyzwania, które polegają na realizacji pewnych zadań algorytmiczno-programistycznych w okresie poprzedzającym święta. Sam miałem okazję realizować podobny kilka lat temu, w ramach swojego bloga o programowaniu. Była to świetna okazja by zmusić się do codziennej, regularnej pracy nad konkretnym zagadnieniem. W związku z tym, że Hegemonikon.pl wystartował niedawno, stwierdziłem, że będzie to niezły sposób by dać sobie motywacyjnego kopa.

W moim przypadku (jak tytuł wpisu również wyraźnie zdradza), przedmiotem moich starań będzie dokończenie tworzenia notatek z książki Giovanniego Realego„Historia filozofii starożytnej”, a konkretniej jej tomu pierwszego. Cała seria autorstwa Realego jest bardzo ceniona, mimo iż od jej napisania minęło już trochę czasu. Moje notatki – tworzone jako mapy myśli w narzędziu XMind powstają od dłuższego czasu. Nie jest to związane tylko z moimi studiami filozoficznymi, ale wcześniejszymi zainteresowaniami. Przyznam się jednak szczerze, że podchodziłem do notatkowania wybiórczo – skupiając się na zagadnieniach, które interesowały mnie najbardziej. Dlatego też tom pierwszy do tej pory jest najbardziej zaniedbany. Tegoroczny challenge adwentowy powinien ten stan rzeczy zmienić.

Póki co zostało mi do przeczytania około 220 stron. Biorąc pod uwagę, że do świąt mamy 16 dni 'pracujących’, wychodzi na to, że muszę przygotować się na lekturę 13 stron dziennie. Niby niedużo, ale wiadomo jak to jest w okresie przedświątecznym, Mam jednakże nadzieję, że uda mi się wytrwać w postanowieniu. Zakładam, że kolejny wpis dotyczący Realego pojawi się w okolicach wigilii – oby z gotowymi linkami i pełnymi notatkami z pierwszego tomu. Wish me luck 😉

 

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén