Karla Jaspersa jeszcze na blogu nie było, czas zatem nadrobić tę zaległość. Na początek bardzo miły fragment z jego „Autobiografii”.

Uniwersytet filozoficzny jest przestrzenią nieustannie postępującego naprzód poznania. Spotykają się w nim przesłanki myślowe wywodzące się z rozmaitych wierzeń, wzajemnie się obserwujących, sprawdzających i podających w wątpliwość. U jego podstaw leży wszechobejmująca wiara, której w określonym kształcie nikt za własną uznać nie może: wiara w drogę prawdy, na której spotkać się mogą ci wszyscy, którzy dociekają jej rzetelnie. Otwarci w myśleniu, nie odgradzają się od innych. Innowierców się nie wyklucza; postępowanie odmienne poczytuje się tu za oznakę wiary nieprawdziwej. W przestrzeni tego uniwersytetu mieszczą się wszystkie możliwości wyspecjalizowanych badań naukowych. Jego wzniosłe i wnikliwe życie duchowe spełnia się w napięciu między teologią i filozofią.