Moje zapiski z podróży po fascynującym świecie ludzkiej myśli i ducha

Tag: stoicyzm

Cytat #32 – Epiktekt o przyjemności

Cytatów z Epikteta nigdy za wiele. Zwłaszcza dzisiejszy, aby w świetle nadchodzących tłustego czwartku i ostatków – nie popaść w skrajności.


Gdy zrodzi się w tobie wyobrażenie jakiejś przyjemność, to — tak jak w przypadku innych wyobrażeń — uważaj, aby cię nie porwało. Wstrzymaj się z czynami, zrób sobie przerwę. Następnie wyobraź sobie zarówno sytuację, w jakiej doznajesz przyjemności, jak i późniejszy moment, gdy tego żałujesz i czujesz wobec siebie obrzydzenie. Potem porównaj to z radością i satysfakcją, jakie poczujesz, jeśli oprzesz się pokusie. Jeżeli jednak uznasz, że możesz się jej poddać, niech nie zapanują nad tobą związane z tym wygoda, przyjemność i czar. Wbrew temu pomyśl, o ile lepsza jest świadomość zwalczenia pokusy.

Stoickie techniki duchowe

Początek mojego zainteresowania stoicyzmem, datuje się na okolice jesieni 2019 roku. Kawał czasu jakby nie patrzeć. Od tamtego momentu „przerobiłem” masę innych źródeł, które dotykają podobnych co stoicyzm tematów, aczkolwiek to dalej filozofia Zenona żyje w mym umyśle „rent free”. Poniżej postanowiłem (głównie jako forma notatnika dla siebie) zebrać wszystkie „techniki siebie”, które są przypisywane (lub kojarzone) ze stoikami.

Nie planuję stworzenia w tym miejscu jakiejś gigantycznej encyklopedii ćwiczeń stoickich. Poniższa lista ma służyć głównie jako szybka ściąga. Każdej technice jednakże, starałem się przypisać dodatkowe źródła, gdzie można więcej o nich poczytać/posłuchać. Co więcej – skupiłem się na rzeczach, które są autentycznymi „ćwiczeniami” do przeprowadzenia. W sensie – nie są poradami dotyczącymi zachowania w konkretnej sytuacji, a raczej formą treningu przed nimi. Dlatego też poniższa lista może wydawać się niepełna.

By zaadresować ten problem, umieszczam tutaj listę wszystkich bardziej ogólnych źródeł, z których czerpałem tworząc listę poniżej. W ten sposób, można sobie jeszcze zgłębić temat.

 


Codzienny przegląd siebie

Oryginalnie technika ta jest przypisywana Pitagorasowi, który zalecał by zanim człowiek uda się na spoczynek, przeanalizował swoje czyny i myśli z danego dnia. Ma to być narzędzie introspekcji, oraz monitorowania postępów we wdrażaniu konkretnych zasad moralnych. Pojęcie „przegląd siebie” jest autorstwa Tomasza Mazura (link poniżej). Termin ten o wiele bardziej do mnie przemawia niż propagowany w innych miejscach „rachunek sumienia”.

Linki:

Miej stoicyzm pod ręką

Rzecz dotyczy stosowania techniki, która służy regularnemu powtarzaniu podstawowych praw i reguł stoickich. Można do tego używać własnoręcznie stworzonych tekstów, można posiłkować się krótkimi cytatami z dzieł stoickich, albo stosować ich pełne fragmenty – np. cały „Encheinidrion” Epikteta jest tego typu tekstem. Ciekawym sposobem może być też używanie gotowych „kalendarzy stoickich”, które zawierają wpis na każdy dzień roku – autorstwa choćby Ryana Hollidaya czy Alexander Clavell

Czy to prawda?

Tym, co stoicyzm dał współczesnemu mindfullnessowi czy CBT jest wytworzenie „pauzy” pomiędzy zaistnieniem jakiegoś wydarzenia, a naszą jego oceną. Zatrzymaj się, przypatrz się temu, dopiero potem wydaj wyrok.

Linki:

Premeditatio mallorum

Jedno z najbardziej znanych ćwiczeń stoickich. Oznacza wizualizację potencjalnie „złej” rzeczy, a następnie przyjrzenie się jej na spokojnie i opracowanie potencjalnych zachowań na wypadek zaistnienia tegoż przypadku. Zachowanie to nie tylko konkretna aktywność – rzecz też w przećwiczeniu swoich odczuć i sposobu reakcji na nie.

Linki:

 

Komfort to twój wróg

Tytuł dałem przewrotny i jakby nie patrzeć – niezgodny z założeniami filozofii stoickiej (Piotr Stankiewicz bardzo lubi to podkreslać!). Nie da się jednakże ukryć, że zwolennicy filozofii portyku dość często odwoływali się do dzielnego znoszenia przeciwności oraz zaprawiania się ku temu. Tym samym ćwiczenia różnego typu (zarówno umysłu jak i fizyczne), znoszenie dobrowolnego dyskomfortu czy ograniczanie niepotrzebnych rzeczy w naszym życiu dość często przewijają się przez karty pism stoików. Tak naprawdę ta technika to zbiór kilku innych – linki poniżej nakreślą szerszy obraz.

Linki:

 

Melete thanatou lub też memento mori

Uznawana za jedną z najtrudniejszych bo potencjalnie mocno depresyjnych technik stoickich. Medytacja nad śmiercią.

Linki:

 

Perspektywa kosmiczna

Kojarzysz te plakaty z widokiem naszej galaktyki i ze strzałką „You are here!”? Jeśli tak – to wiesz o co chodzi w tym ćwiczeniu.

Linki:

 

 

 

 

 

4 tom 'Historii filozofii’ Giovanniego Realego

Stało się! Moje potyczki z „Historią filozofii” autorstwa Giovanniego Realego zostały zakończone. Ostatni, czwarty tom w formie mapy myśli wylądował na moim GitHubie. Pracę trochę ułatwił fakt, że niewiele z dopisanych rzeczy miało charakter stricte filozoficzny (pomijając Plotyna, którego już opracowałem wcześniej). Zasadniczo było to sporo roboty stricte czytelniczo-porządkującej, co nie znaczy, że nie było warto. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że posiadam całościowy ogląd tego, co nazywamy filozofią starożytną. Co teraz? Na pewno trochę odpocznę od samej historii filozofii 😉 i postaram się chwilowo poczytać coś innego.

 

 

3 tom 'Historii Filozofii’ Giovanniego Realego

O dziwo to trzeci tom „Historii Filozofii” Giovanniego Realego będzie kolejnym, z którego planuję skończyć notatki. Sporą część tychże zrobiłem czytając ten tom chcąc dowiedzieć się czegoś o szkole stoickiej. Z kolei w ramach przygotowań prezentacji na studia zgłębiałem dalsze dzieje Akademii i Liceum. Zatem pracy zostało mi tak naprawdę niewiele – głównie była to myśl Epikura i szkół sokratycznych. Łącznie może 150 stron tekstu. Nie tak znowu mało, ale też nic, czego regularną pracą nie dałoby się ogarnąć.

Kilka dni temu skończyłem i notatki można znaleźć na moim GitHubie.

Cytat #6 – „Diatryby” Epikteta

Nad kim bowiem człowiek jest w stanie odnieść zwycięstwo, nad tym daleko już wcześniej rzeczy zewnętrzne musiałby odnieść zwycięstwo. – A zatem nad kim ni rozkosz, ni ból, ni sława, ni bogactwo nie mają władzy, kto potrafi zdobyć się na to, żeby kiedy mu się tak podoba, szmyrgnąć z pogardą całe to nędzne ciało pod nogi któremuś z tyranów i odejść sobie ze świata, czyliż on jeszcze może być niewolnikiem albo czyjej woli ma się podporządkowywać?

 

„Diatryby”, III, 24, 70-71

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén