W buddyzmie bardzo popularnym konceptem jest zagadnienie „ja”, a raczej jego iluzja. Tak naprawdę, nie istnieje coś takiego jak „ja”. Temat jest fascynujący, a także bardzo szeroki. Można go rozpatrywać z różnych perspektyw, co próbuje choćby czynić na gruncie myśli zachodniej filozofia umysłu. Tymczasem ja dziś zalinkuję do pierwszego wykładu, który na ten temat wygłosił Jay Garfield, który jest filozofem specjalizującym się w buddyzmie tybetańskim. Jest on również autorem książki „Loosing ourselves: Learning to live without the self”, która w szczegółach omawia te koncepcje. Znalazłem ten cykl czterech wykładów bardzo ciekawym, a do tego na dość przystępnym poziomie, stąd polecam go tutaj wszystkim zainteresowanym.